Wiem oczywiście, że to zegar - ale skoro widać jedną wskazówkę, a wieża jest częścią stadionu, to skojarzenie wydało mi się usprawiedliwione.
Stadion Olimpijski we Wrocławiu, budowla, jak to się u nas na tzw. ziemiach odzyskanych zwykło mówić poniemiecka, odzyskuje dawny blask (a może raczej zyskuje nowy, bo trwa nie tyle remont, co przebudowa). Na razie dużo błota, płoty i dźwigi.
Ale zwiastun w postaci wspomnianej wieży, odrestaurowanej i eleganckiej już widać.
Ogłowione maszty oświetlenia (w 1978, gdy je postawiono, był to najjaśniejszy stadion w Europie) też powoli pozbywają się rdzy.
A piękna, wyczyszczona cegła muru okalającego trybuny wygrzewa się w słońcu...
Wrocław, Stadion Olimpijski
Ciekawe ujęcia. Muszę się tam przejechać za jakiś czas. :) Niestety jak jest ładna pogoda to zwykle akurat jestem w pracy...
OdpowiedzUsuńWarto, ale zdecydowanie za jakiś czas - jak skończą grzebać się w błocie ;)
OdpowiedzUsuń